Godło Polski MRiR
A A A

Wersje kontrastowe

Sylwetki kawiarenkowiczów

Wywiad z absolwentką  szkoły, Kawiarenkowiczem Literackim – Kingą Pruchnik

1. W jakich latach uczęszczałaś do szkoły?

-Do szkoły uczęszczałam w latach 2015-2019 na kierunku Technik Architektury Krajobrazu.

2. Opowiedz nam jak potoczyły się Twoje losy po zdaniu matury?

-Po zdaniu matury udało mi się podjąć pracę, a w międzyczasie kontynuowałam naukę w szkole policealnej na kierunku technik usług kosmetycznych. Aktualnie przygotowuję się do egzaminów końcowych, uczestniczę w szkoleniach. Mam nadzieję, że uda mi się podjąć kiedyś pracę w tym zawodzie.

3. Przez długi czas byłaś członkiem Kawiarenki  Literackiej?

-Członkiem Kawiarenki Teatralnej byłam przez prawie cały okres szkolny. Uczestniczyłam w kilku ważnych przedsięwzięciach m.in w  spektaklach: „Świat według Dulskich” „Inka – zachowałam się jak trzeba”. Wraz z Wojtkiem Zastawnym wzięliśmy udział dwa razy w warsztatach aktorskich w Dębicy. Występowałam również w przedstawieniach z Okazji Odzyskania Niepodległości oraz kolejnej rocznicy Nadania Szkole imienia Jana Pawła II.

4. Jak wspominasz lata spędzone w Kawiarence Literackiej?

-Moja przygoda w Kawiarence Literackiej rozpoczęła się dosyć niechętnie, a konkretnie od spektaklu "Świat według Dulskich". Było to w pierwszej klasie technikum. Uczestnicy kawiarenki rozpoczynali przygotowania do przedstawienia i okazało się, że brakuje jeszcze  jednej osoby do zagrania roli Hani i zachęcano mnie żebym spróbowała.

Podjęłam się zadania i tak już zostałam. Największym przeżyciem dla mnie było zagranie roli Inki. Sam spektakl wymagał od nas wszystkich wielkiego zaangażowania, cierpliwości, dobrej gry aktorskiej, a przede wszystkim powagi aby przekazać widzom jak ważna osobą jest Inka w historii Polski. Nasza grupa tryskała energią, lubiliśmy sobie żartować ze wszystkiego. Panie które nas przygotowywały tj. T. Młyniec, M. Augustyn, M. Kmiecik   czasami nie miały już do nas siły i były pełne obaw, że może pójść coś nie tak. Nasze występy zawsze kończyły się sukcesem. ;) Zaprzyjaźniłam się z całą ekipą, rozwijałam swoje zainteresowania, brałam udział w wielu przedstawieniach i warsztatach. Dzięki temu mam wiele miłych i zabawnych wspomnień.

5. Jakiego typu imprezy organizowaliście w czasie spotkań Kawiarenki?

-Organizowaliśmy wieczornicę „ZIELONO MI – piosenki Agnieszki Osieckiej”  oraz Spotkanie Kolędnicze w czytelni biblioteki szkolnej. Przygotowywaliśmy spektakle „Świat według Dulskich” „Inka – zachowałam się jak trzeba”, wystawiane na deskach Domu Kultury w Brzostku. Wzięliśmy udział w montażu słowno-muzycznym z okazji uroczystych  obchodów  Odzyskania Niepodległości  w Kościele Parafialnym w Brzostku oraz  rocznicy nadania szkole imienia  Jana Pawła II. Braliśmy udział w Narodowym Czytaniu Książek.

6. Jak zachęciłabyś młodszych  kolegów do uczestnictwa w życiu Kawiarenki?

Jeśli tylko lubisz czytać książki, wiersze, pisać teksty,  śpiewać, może  kiedyś, gdzieś występowałeś lub chciałbyś spróbować swoich sił na scenie to Kawiarenka Teatralna jest dla stworzona dla Ciebie. Serdecznie zapraszam wszystkich moich młodszych kolegów do uczestnictwa w życiu Kawiarenki. Dzięki temu można rozwijać swoje zainteresowania, stworzyć wiele miłych wspomnień, zawrzeć nowe znajomości oraz nabrać pewności siebie.

                                                                                                                                                Kinga Pruchnik

Wywiad z Weroniką Stawarz, Kawiarenkowiczem Literackim

Magda  Bańdur, Justyna  Kudłacz: W jakich latach uczęszczałaś do Zespołu Szkól im.JP II w Brzostku?

Weronika Stawarz: Do Zespołu Szkół im. Jana Pawła II uczęszczałam w latach 2014/2018

Justyna: Opowiedz jak potoczyły się Twoje losy po zdaniu matury i czym się obecnie zajmujesz?

 Weronika: Po skończeniu szkoły  moja przyjaciółka Marta zaproponowała mi pracę w zimowej stolicy Polski oferując bardzo dobre  warunki, a nie ukrywam że jak każdy młody człowiek chce otrzymywać dobre wynagrodzenie za swoją pracę. W Zakopanem zajmuję się głównie kontrolowaniem oraz sprzątaniem czterogwiazdkowych apartamentów. Trafiłam tutaj do bardzo dobrej firmy prowadzonej przez rodowite góralki, które okazały się najlepszymi szefowymi o jakich można marzyć. Praca jest momentami wymagająca aczkolwiek przekłada się to na wynagrodzenie. Nie narzekam też na godziny pracy, ponieważ jest to średnio sześć , siedem godzin dziennie. Do dyspozycji mam również samochód służbowy.  Pracuję też w karczmie jako pomocnik kucharza, aby zdobyć też doświadczenie w swoim zawodzie i nauczyć się nowej kuchni. Największą satysfakcję  sprawia mi przygotowanie regionalnych potraw takich jak oscypki na ciepło z żurawiną, moskole, kwaśnica, bryjka, hałuski, kremarz góralski). Mieszkam w centrum Zakopanego, z mojego  balkonu rozpościera się piękny widok na pasmo górskie, w tym Śpiącego Rycerza. Często udajemy się ze znajomymi do różnych karczm, w których można  posłuchać  na żywo prawdziwej góralskiej  muzyki  oraz skosztować regionalnych  potraw. Największą barierą do pokonania przez pewien czas dla mnie było zrozumienie tutejszej gwary, lecz po pewnym czasie sama  zaczęłam się łapać na tym że używam niektórych słów zaczerpniętych od górali. Planuję tutaj zostać jeszcze przez kilka miesięcy, ale czas pokaże gdzie życie mnie poniesie.

 Magda: ile lat chodziłaś do szkoły i jak wspominasz ten okres?

Weronika: Cztery lata spędzone w tej szkole wspominam całkiem dobrze. Trafiłam na sympatycznych nauczycieli. Moja klasa pomimo częstych sporów i kłótni, była dość zgrana. Przez te lata zaprzyjaźniłam się też z Paulą i Ulą z którymi mam nadzieję utrzymam kontakt jeszcze przez długie lata.
Najmilej wspominam jednak dzień wagarowicza, który w naszej szkole obchodzony był naprawdę hucznie tzw. „Turniej klas”. Uczniowie prześcigali się w ciekawych przebraniach, śmiesznych konkurencjach i oczywiście był to dzień wolny od zajęć.

Justyna: Jak wspominasz czas spędzony w Kawiarence Literackiej?

Weronika: Spotkania w Kawiarence Literackiej były dla mnie jednymi z najciekawszych i zarazem najzabawniejszych chwil spędzonych w gronie przyjaciół. Najmilej wspominam czas spędzony na próbach i sam spektakl pt. „Moralność Pani Dulskiej”. Nie obyło się bez zdenerwowania najczęściej pań przygotowujących bo jak to grupa roześmianych nastolatków rzadko byliśmy poważni, ale koniec końcem wszystko zostało dopięte na ostatni guzik i przedstawienie wyszło tak jak zaplanowaliśmy.
Magda: Jakiego typu imprezy organizowaliście w czasie spotkań w bibliotece szkolnej?

Weronika: Na spotkaniach w bibliotece organizowaliśmy często wydarzenia tematyczne np. Narodowe Czytanie „Wesela” Stanisława Wyspiańskiego w strojach  pasujących do epoki  w której rozgrywa się akcja powieści. Przykładowo też z okazji Dnia Kobiet dla wszystkich pań pracujących w szkole przygotowaliśmy pokaz walca wiedeńskiego którego zatańczyłam razem z Wojtkiem Zastawnym poza tym odbyło się także czytanie poezji pięknej. Bardzo miło wspominam  Panią  Teresę Młyniec i Panią Joannę Betlej które sprawowały pieczę nad całą grupą, zawsze pomagały w organizacji i to dzięki nim byliśmy tak zgarną ekipą. Mam nadzieję że równie miło nas wspominają. Pozdrawiam Weronika.

Magda, Justyna: Również pozdrawiamy cię i życzymy powodzenia w pracy i życiu osobistym oraz zapraszamy do szkoły!


Wywiad z Anną Rogowską

1. W jakich latach uczęszczałaś do szkoły?

Do Zespołu Szkół im. Jana Pawła II w Brzostku uczęszczałam w latach 2011-2015.

2. Opowiedz nam jak potoczyły się Twoje losy po zdaniu matury?

Po zdanej maturze postanowiłam kontynuować dalszą naukę i zaczęłam studia w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej im. Stanisława Pigonia w Krośnie. Obecnie jestem studentką III roku studiów kierunku "Produkcja i Bezpieczeństwo Żywności" i przygotowuję się do pisania pracy inżynierskiej.

3. Spędziłaś w naszej szkole 4 lata. Jak wspominasz ten okres?

Czas, który tam spędziłam wspominam bardzo mile. Nauczyciele, którzy mnie uczyli byli zawsze dobrze przygotowani do zajęć, chętnie przekazywali nam swoją wiedzę. Bardzo lubiłam zajęcia praktyczne, które mieliśmy raz w tygodniu. Ze względu na to, że chodziłam do Technikum Żywienia sporządzaliśmy różne potrawy, ciasta i napoje. W mojej klasie panowała zawsze dobra atmosfera, dzięki pracy i zaangażowaniu wychowawczyni Pani Małgorzaty Jop.  Byliśmy zgraną paczką, poznałam wielu wspaniałych ludzi dzięki tej szkole, a także zdobyłam wiedzę, którą teraz wykorzystuję na studiach.

4. Przez długi czas byłaś członkiem Kawiarenki Literackiej. Opowiedz o swoim uczestnictwie.

Lata, które spędziłam jako członek Kawiarenki Literackiej wspominam bardzo dobrze. Pani Teresa Młyniec, która była opiekunem starała się nam zawsze we wszystkim pomagać, podpowiadała, jak interpretować wiersze, które przedstawiałyśmy w czasie imprez\spotkań, które były organizowane przez Kawiarenkę Literacką. Mówiła, jak radzić sobie ze stresem wiążącym się z publicznymi występami, a także wspierała nas w naszych działaniach.

5. Jak wspominasz lata spędzone w Kawiarence Literackiej?

Bardzo przyjemnie wspominam czas, który poświęciłam Kawiarence Literackiej. Było to bardzo duże przeżycie i doświadczenie dla mnie, ponieważ mogłam nauczyć się wielu nowych rzeczy, przebywać w grupie ludzi, którzy byli bardzo przyjaźni i pomocni, a także mogłam pogłębiać swoją wiedzę literacką, którą pielęgnuję nadal.

6. Jakiego typu imprezy organizowałyście w czasie spotkań Kawiarenki?

Imprez, które organizowałyśmy jako Kawiarenka Literacka było naprawdę dużo. Jednym z przykładów może być spotkanie, które odbyło się 18.03.2014r. na temat: Wieczornica. ?Poetka Polskiej Piosenki?, gdzie miałam zaszczyt wykonać utwory znanej piosenkarki Agnieszki Osieckiej. Kolejnym przykładem może być przygotowanie stoiska z Kawiarenki Literackiej na Dniach Otwartych Szkoły. Jeszcze inny przykład jaki mogę podać to występ z okazji wizyty J. E. Biskupa Edwarda Białogłowskiego w bibliotece szkolnej pt.: ?Szukam Człowieka?, gdzie zaprezentowałyśmy wiersze, a także zaśpiewałyśmy piękne utwory religijne. Praca w Kawiarence Literackiej była bardzo ciekawa, nasze występy były bardzo różne i obejmowały wiele uroczystości szkolnych i nie tylko.


Spotkanie z Katarzyną Strojek

Nazywam się Katarzyna Strojek. Uczęszczałam do liceum w Zespole Szkół im. Jana Pawła II w Brzostku w latach 2005-2008. Po zdaniu matury rozpoczęłam studia na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Rzeszowskiego na kierunku prawo. W chwili obecnej jestem aplikantem notarialnym przy Izbie Notarialnej w Rzeszowie i pracuje w Kancelarii Notarialnej. Okres liceum był rewelacyjny. Wspominam ten czas bardzo miło. Grono znajomych, super kadra pedagogiczna, rozmowy, śmiech i wrzask na korytarzach w czasie przerw, poczucie że jest się akceptowanym, dostrzeganym i lubianym….;-) – to coś bezcennego. Doceniamy to teraz, gdy staliśmy się częścią dorosłego świata.

Do grona „Kawiarek” wstąpiłam zaraz po rozpoczęciu nauki w liceum. Spotkał mnie zaszczyt bycia członkiem Naszej Kawiarenki Literackiej. Urok nauczycieli pani Danuty Wójcik i pani Teresy Młyniec był tak duży, że nie sposób było powiedzieć „nie” ;-). W tym miejscu nasuwają mi się słowa Jana Wiktora: „Biblioteka to przybytek na ścieżaj otwarty….zapraszający każdego w swe progi…..Wejdź gościu i stań się przyjacielem…. Tak było z nami. Staliśmy się wszyscy z Kawiarenki przyjaciółmi. Piękne to były czasy. A ile się działo!!!;-). Organizowaliśmy wiele występów, spotkań na forum szkoły i nie tylko. Pamiętam wieczorki literackie, gdzie przedstawialiśmy biografie i utwory znanych poetów, pisarzy i artystów. Gdy szkolny zgiełk cichł, w bibliotece zaczynało się życie;-) półmrok….zapalone świece…cisza. .i my..;-) Można się było wyciszyć i odstresować. Liczne konkursy motywowały do działania;-) Pamiętam, że udało mi się wygrać jeden;-)chyba to był konkurs o życiu i twórczości Henryka Sienkiewicza;-).

Organizowaliśmy różne wystawy poświęcone wybitnym osobom. Lata spędzone z Kawiarenką Literacką wspominam z dużym sentymentem. To były rewelacyjne chwile. Przygotowania do występów poprzedzone były próbami (które nota bene często odbywały się w czasie lekcji hihi), w trakcie których towarzyszyło nam dużo śmiechu i zabawnych epizodów. Spotykaliśmy się z Panią Danusią i Panią Teresą niemal codziennie. Przesiadywaliśmy w bibliotece często. Nie z obowiązku. Było to miejsce, gdzie zawsze mogliśmy liczyć na ciepłe słowo i wsparcie.

Za mojej „kadencji” Kawiarenka przeżywała rozkwit. Angażowaliśmy się w to co robimy. Rozwijało nas to, napędzało, a przede wszystkim cieszyło;-) Mam nadzieje, że i teraz tak jest. ;-). Fajnie jest mieć w życiu poczucie, że robi się coś z sensem….działalność w bibliotecznej społeczności właśnie takie poczucie mi dawała…..I za to chce serdecznie podziękować dwóm pięknym duszom, które ukryte między regałami zakurzonych książek potrafiły i znalazły czas by nas oderwać od codziennych spraw i zabrać „na kawę”  Pani Danusiu i Pani Tereso dziękuję….


Spotkanie z Eweliną Sokołowską

Witam, nazywam się Renata Wadas i uczęszczam do I klasy Technikum Żywienia do Zespołu Szkół im. Jana Pawła II w Brzostku. Razem z koleżankami Darią Drozd, Ulą Winiarską, Weroniką Stawarz i Sylwią Raś należymy do Kawiarenki Literackiej od września 2014 roku i chciałybyśmy się dowiedzieć jak wyglądała jej działalność prawie 10 lat temu.

– Na początku opowiedz nam kilka słów o sobie.
Nazywam się Ewelina Sokołowska i pochodzę z Glinika Górnego. Obecnie mieszkam i pracuję w Dynowie koło Brzozowa jako sprzedawca lodów włoskich. Wraz z moim chłopakiem i kolegą założyliśmy zespół muzyczny w którym jestem solistką. Śpiew to moja pasja, której poświęcam dużo czasu.

– W jakich latach uczęszczałaś do Zespołu Szkół im. Jana Pawła II w Brzostku?
Szkołę rozpoczęłam w 2004 roku jako uczennica klasy I Technikum Żywienia i Gospodarstwa Domowego na kierunku Dietetyk. Wychowawczynią była Pani Teresa Radelczuk, a klasa składała się z 36 osób, jednak w 4 klasie zostało nas 31.

– Jakiego typu imprezy organizowałyście w czasie spotkań kawiarenki?
Kawiarenka Literacka powstała jako koło, którego zadaniem było wspieranie działalności kulturowej szkoły. Dzięki Pani Danucie Wójcik i Pani Teresie Młyniec, organizowaliśmy wieczornice i przedstawienia na które zapraszaliśmy dyrekcję, nauczycieli oraz koleżanki i kolegów .
Nie brakowało również spotkań towarzyskich, przy których wszyscy związani z naszą Kawiarenką gromadzili się w bibliotece na słodkich poczęstunkach.

– Jak wspominasz lata spędzone w Kawiarence Literackiej?
Czas spędzony w Kawiarence Literackiej wspominam bardzo sympatycznie. Szczególnie te spotkania na próbach, gdzie naprawdę było dużo śmiechu, a to pomagało nam się odstresować przed występami. Dzięki temu teraz nie czuję tremy przed występami w zespole muzycznym.

Pozdrawiam serdecznie Panią Teresę Młyniec i Panią Danutę Wójcik, opiekujące się Kawiarenką Literacką, dziewczyny które należą do niej, Panią Teresę Radelczuk, a także Panią Ewę Czyrnię, która zawsze nas mobilizowała do udzielania się publicznie a także całe Grono Pedagogiczne.

Pozdrawiam i życzę sukcesów
Ewelina Sokołowska


Spotkanie z Grzegorzem Kaczmarkiem

Karolina: W jakich latach uczęszczałeś do szkoły?

Grzegorz: Bardzo miło wspominam lata spędzone w Zespole Szkół i. Jana Pała II w Brzostku. W latach 2006-2009 uczęszczałem do Liceum Ogólnokształcącego. Wychowawcą klasy była pani Dorota Machaj. Byliśmy bardzo zgrana klasą i chętnie angażowaliśmy się w życie szkoły.

Ania: Opowiedz nam jak potoczyły się Twoje losy po zdaniu matury?

Grzegorz: Zaraz po maturze zacząłem studia w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Krośnie na kierunku filologia germańska. Kierunek, na którym studiuję jest bardzo ciekawy i daje możliwość realizacji swoich planów i zainteresowań. Już na pierwszym roku studiów miałem szansę wyjazdu do Niemiec. Dwutygodniowe praktyki w niemieckiej szkole, połączone były ze zwiedzaniem wielu miast: Berlin, Hamburg oraz Drezno. Na drugim roku studiów dwukrotnie brałem udział w konferencji polsko-niemieckiej, która odbyła się najpierw w Karpaczu ,a później w Szczecinie. Poznałem bardzo wartościowych, miłych ludzi z Niemiec z którymi utrzymuję kontakt. We wrześniu ubiegłego roku wyjechałem na stypendium zagraniczne do Austrii w ramach programu Erasmus. Studiuję na uczelni pedagogicznej w malowniczym, mieście Klagenfurt położonym na południu Austrii, gdzie również odbywam praktykę w szkole. W Klagenfurcie poznałem studentów niemal z każdego zakątka świata. Wielu z nich jest dzisiaj moimi przyjaciółmi, dzięki czemu ?szlifuję? język niemiecki oraz uczę się języka angielskiego. Studia zagraniczne to nie tylko nauka. Wspólnie ze studentami zwiedziłem wiele miast austriackich na czele z Wiedniem oraz państwa sąsiadujące, Włochy i Słowenię.

Karolina: Interesujesz się językiem niemieckim ? dlaczego akurat ten język?

Grzegorz: Język niemiecki zawsze mnie fascynował. Jednak głębsze zainteresowanie tym językiem odkryłem tutaj w szkole w Kleciach. Nauczyciele organizowali liczne konkursy językowe. W jednym z nich z języka niemieckiego przygotowanego przez panią Agnieszkę Płaziak zająłem I miejsce . Brałem udział również Konkursie powiatowym o tematyce świątecznej. Te i inne działania sprawiły , że zacząłem interesować się kulturą krajów niemieckojęzycznych.

Ania: Spędziłeś w naszej szkole 3 lata. Jak wspominasz ten okres?

Grzegorz: Lata spędzone w szkole, to jeden z najpiękniejszych okresów w moim życiu. Dzięki ogromnej życzliwości i kompetencji nauczycieli i wychowawców w szkole panowała bardzo miła i ciepła atmosfera. Zdobyta wiedza i nauka moralna pomogły mi w osiągnięciu dobrych wyników na maturze oraz w wyborze studiów. Dzisiaj , jeżeli stanąłbym przed wyborem szkoły, to bez wahania wybrałbym jeszcze raz Zespół Szkół im. Jana Pawła II w Brzostku.

Karolina: Przez długi czas byłeś członkiem Kawiarenki Literackiej. Opowiedz o swoim uczestnictwie.

Grzegorz: Kawiarenka Literacka, to jedna z organizacji działających w szkole, która była bardzo ciekawie prowadzona przez panią Teresę Młyniec i panią Danutę Wójcik. Oczywiście należałem do Kawiarenki, która w tamtym okresie tętniła życiem. Wspólnie organizowaliśmy liczne wieczornice literackie i wieczorki poetyckie w czytelni , na które zapraszaliśmy Dyrekcję szkoły, Nauczycieli i kolegów z innych klas. Bardzo miło pamiętam również biesiadowanie przy ognisku koło szkoły oraz wyjazd na spektakl teatralno-baletowy pt. „Kot w butach”. Bardzo cieszę się , że mogłem uczestniczyć w tak wspaniałej i ciągle działającej organizacji.

   Nasza strona używa plików cookies. Pliki cookies wykorzystujemy w celu umożliwienia prawidłowego działania naszej strony internetowej oraz w celu prowadzenia anonimowych statystyk i innych działań analitycznych przedstawiających sposób korzystania ze strony internetowej przez użytkowników. Dalsze korzystanie ze strony internetowej oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie.
Więcej informacji - Polityka prywatności.